EPILOG
-O
nie! Cassie idzie ze mną jako osoba towarzysząca! - wydarłam się
na Horana który wybuchł śmiechem
-Ha!
Żartujesz sobie? Ona idzie ze mną! - blondyn wyminął mnie
pokazując mi język, przewróciłam oczami podchodząc do niego i
trzepiąc go w ramie
-Ja?
Żartuje? Ja znam ją od dzieciństwa, a ty od ilu? Roku? - zakpiłam
Niall
prychnął pod nosem zabierając do swojego pokoju talerz z
kanapkami. Już chciałam się na niego ponownie wydrzec jednak
znalazłam się w silnych ramionach Zayna. Byłam tak zła, że
wyrwałam się z jego objęc i usiadłam naburmuszona na sofie
skacząc po programach.
Mulat
dosiadł się do mnie obejmując mnie ramieniem i chowając twarz w
moje włosy. Zaczął składac malutkie, czułe pocałunki na moim
karku przez co wzdrygnęłam się i podciągnęłam kolana do brody.
Zaśmiałam się cicho i odwróciłam głowe w jego strone. Kiedy już
chciał ponowic czynnośc którą robił od dłuższego czasu, nasze
usta złączyły się w słodki pocałunek. Pomiędzy naszymi
pocałunkami można było słychac cichutke pojękiwanie z naszej
strony. Kiedy w końcu od siebie się odłączyliśmy oparłam głowe
o ramienie chłopaka i przymknęłam oczy.
-A
teraz powiedz mi co to była za kłótnia? - spytał odgarniając mi
włosy za ucho
-Horan
chce żeby Cassie towarzyszyła mu na gali, a ja wolałabym jednak
gdyby to ona mi towarzyszyła. - mruknęłam
Chłopak
zaśmiał się przez co dostał kuksańca w brzuch.
-Odpuśc.
Są razem zaledwie jeden dzień. Niech idą razem.
-Łatwo
ci mówic.
-Weź
ze sobą babcie, myśle, że byłaby w siódmym niebie widząc swoją
wnuczkę odbierającą nagrode.
Chłopak
miał racje czego wprost nie cierpiałam. Prychnęłam w jego strone
po czym wstałam ze sofy i skierowałam się do swojego pokoju. Do
gali zostały zaledwie dwie godziny a ja jeszcze nie byłam gotowa.
Chwyciłam
telefon i zadzwoniłam do swojej prawnej opiekunki z prośbą aby
zjawiła się na gali. Była wprost uradowana tym faktem.
Zabrałam
z wieszaka swoją białą sukienkę i zabrałam ją do łazienki
gdzie wziełam prysznic. Włosy spryskałam odżywką i lakierem.
Paznokcie musnęłam czerwonym, wprost rażącym kolorem, a usta
pomalowałam tego samego odcieniu szminką. Ubrałam na siebie
sukienkę po czym opuściłam zaparowaną łazienkę. Zegar wskazywał
punkt czternastą. Westchnęłam głośno kiedy ktoś zapukał do
moich drzwi, szepnęłam ciche ide w odpowiedzi po czym
wyszłam z pokoju i skierowałam się do salonu gdzie cała piątka
stała w garniturach. Posłałam Horanowi pełne mordu spojrzenie na
co pozostali wybuchli śmiechem. Przewróciłam oczami i chwyciłam
Zayna za dłoń po czym wszyscy opuściliśmy naszą wspólną
rezydencję która całkiem niedano należała do Simon'a Cowell'a.
Cassie
oraz babcia miały jechac osobnym samochodem ponieważ w naszym już
niestety nie było miejsca. Odpuściłam Niallowi i chyba dlatego na
jego twarzy cały czas gościł uśmiech. Prychnęłam kiedy
przeczytał wiadomośc od mojej przyjaciółki na głos.
Blask
fleszy oślepił całą naszą paczkę. Czerwony dywan ciągnął się
aż do samego wejścia na galę. Mieliśmy rozdac tutaj kilka
wywiadów i autografów dla naszych fanów. Cassie od razu podeszła
do Horana z którym przytuliła się, prychnęłam cicho po czym
zabrałam babcie pod ramie i odprowadziłam ją ku Paulowi który
miał jej wszystko wytłumaczyc. Ze względu na stan zdrowia kobiety,
nie mogła ona uczestniczyc w wydarzeniach na czerwonym dywanie
dlatego też odprowadzono ją na gale gdzie mogła swobodnie
rozmawiac z ludzmi w jej wieku, a było ich kilku.
Po
ponad godzinie stania na zimnie i odpowiadania na pytania
postanowiliśmy wejśc do środka gdzie zgromadziło się już sporo
ludzi. Zajęłam swoje miejsce obok babci i Zayn'a.
-Kochanie,
naprawde ci dziękuje. - powiedziała staruszka chwytając moją dłoń
i ściskając ją lekko
-Nie
ma za co, babciu. - pocałowałam kobiete w policzek po czym wróciłam
do zajęcia które robiłam chwile temu, patrzyłam się tępo na
scene na której miało odbyc się zaraz gala Brit Awards.
Po
trzydziestu minutach na scene weszło dwoje artystów którzy
prowadzili rozdanie nagród. Znowu ich jakoś nie kojarzyłam,
dlatego musiałam się spytac Zayn'a który zaśmiał się pod nosem.
Gdy powiedział mi, że ta dziewczyna w fioletowych włosach to Kate
Perry, a ten mężczyzna obcięty na krótko to Eminem odetchnęłam
z ulgą.
Pierwsza
nagroda została już rozdana za Best British Video dostała
ją Adele. Ją akurat znałam bo czasami słuchałam jej piosenek.
Podczas rozdania tej nagordy dźwiękowiec podszedł do mnie i
poprosił bym za nim poszła do garderoby gdzie mam zaledwie pół
minuty na przebranie się by później zaśpiewac jedną z piosenek.
Postawiłam na Believe it ponieważ jest chyba tą jedną z
kilku najweselniejszych piosenek na moim albumie i promowała go.
Sukieka
została zastąpiona zwykłymi krótkimi shortami i bluzką na
ramiączka, na głowe założono mi kapelusz a korale od matki –
małym serduszkiem.
Cały
występ był już zaplanowany od bardzo dawna. Miał miec w sobie to
coś, czego jeszcze żadne inne nie posiadały dlatego Paul zamówił
dziesiec dużych dmuchanych piłek które będą wrzucone na
widownie, z dachu posypie się kolorowe konfetti i zostaną dodane
dodatki pirotechniczne.
Eminem
zapowiedział mój występ przez co mogłam usłyszec brawa oraz
krzyki fanów którzy również znajdowali się na widowni. Wziełam
głęboki oddech a po chwili już biegałam po scenie i śpiewałam.
Najwyraźniej tłumowi występ przypadł do gustu ponieważ tańczyli
w rytm muzyki. Ochrona powiedziała mi przed show, że bez problemu
moge wyjśc do fanów i śpiewac przy nich, co też uczyniłam. Jedna
z dziewczyn kamerowala całe zajście dlatego postanowiłam zabrac od
niej telefon i pobiec z nim na scene kamerując przy tym siebie jak i
fanów. Mina nastolatki była bezcenna, mieszała się w niej
zdziwienie i pytanie czy oddam jej telefon. Na sam koniec występu
zabrałam marker i machnęłam na tylnej części obudowy autograf po
czym poprosiłam jednego z ochroniarzy by odniósł dziewczynie
telefon. Niestety nie mogłam oglądac jej zaskoczenia ponieważ
musiałam się szybko przebrac w sukienkę. Kiedy zajęłam miejsce
zaczęto ogłaszac wynik za Best British Newcomer czyli za
najlepszą postac w Wielkiej Brytanii.
-Nagrodę
tę otrzymuje osoba która naprawdę na to się napracowała. Jestem
jej wielką fanką mimo, że słyszałam dopiero jej dwie piosenki.
Gdy tylko wyjdzie jej album biegne do sklepu i kupuje go! -
powiedziała klaszcząc w ręce -O kim mowa? O Natalie Foy!
Byłam
w stu procentach pewna, że moje oczy rozszerzają się by później
tak poprostu mogłyby wypaśc z oczodołów. Gdyby nie pomoc Zayna
który przytulił mnie pierwszy do siebie pewnie nie wstałabym z
miejsca. Podeszłam chwiejnym krokiem do kobiety i odebrałam od niej
nagrode.
-Nie
wierze, poważnie. - mruknęłam do mikrofonu -Byłam pewna, że tą
nagrodę zgarnie ktoś inny. Nawet nie myślałam o tym! Dziękuje.
PŁYTA NATALIE FOY;
PŁYTA NATALIE FOY;
"The Climb"
1.
Belive it
2.
Wings
6.TheClimb
Informacja:
O ostatniej notce która pojawi się za tydzień w piątek albo sobotę nie będę informowała.
Much Love,
Layla.
świetny ;-) szkoda, że już się skończył, ale teraz czas na następny blog, który zamierzam przeczytać ;-)
OdpowiedzUsuńZapraszam --> http://nothing-like-you.blogspot.com/
Oooooo.! Płacze, bo koniec.!!! Kocham cię dziewczyno.!!! Dziękuję za to, że pisałaś te cudne opowiadanie.!!!!
OdpowiedzUsuń